Kompleks Wągrowca trwa
31 March 2012 19:56 w Aktualności, Liga, Mecze na Limanowskiego
Srogo zawiedli się ci, którzy liczyli na zwycięstwo Rakowa nad Nielbą. Raków przegrał bardzo wyraźnie i praktycznie przez całe spotkanie nie był w stanie zagrozić bramce gości.
Nielba wyszła na prowadzenie w 24 minucie. Po błędzie Mastalerza okazję wykorzystał były zawodnik Lecha Poznań ? Tomasz Mikołajczak. Po zmianie stron nad stadionem rozpętała się śnieżyca. Trudne warunki sprzyjały Nielbie i w ciągu pięciu minut zdobyła kolejne dwa, bardzo podobne do siebie gole. W tym momencie było praktycznie po meczu. Zasypujący linie śnieg zmusił w tej części meczu arbitra do zarządzenia kilkuminutowej przerwy. Pobyt w szatni niewiele pomógł i Raków dalej bił głową w mur. W końcówce meczu Nielba, po rzucie karnym, podwyższyła jeszcze na 0:4
RAKÓW CZĘSTOCHOWA ? NIELBA WĄGROWIEC 0:4 (0:1)
0:1 Mikolajczak T. (24?)
0:2 Mikolajczak T. (47?)
0:3 Pietrowski A. (52?)
0:4 Szczepaniak Ł. (88? ? karny)
Galeria: Raków Częstochowa – Nielba Wągrowiec (31.03.2012)
Poprostu wstyd .
ale za to kibice dobrze się bawili haha
Panowie Ile Ludzi na Stadionie było chociaż z 700-800 ?
wynik zawstydzający !!!
ale piłkarzom nie zazdroszczę odczuć kiedy pojawili się na płycie… Po dwóch wygranych meczach na początek rundy na trybunach w prawie 280.000 mieście na meczu jakby nie było najpopularniejszej dyscypliny sportowej w kraju, na ławce trenerskiej jeden z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy najnowszej historii, kapitan obecnej reprezentacji jako ambasador, trud ludzki w ratowanie klubu, wreszcie światełko w tunelu dające nadzieje na rozwój klubu, niezły marketing, a na meczu 700 osób – no można się załamać. Po “ch.j” to wszystko ?
Najlepiej rozwiązac Klub … Szczerze ja mam watpliwosci w Odratowanie tonacego statku. Kołaczyk mówi w wywiadach że pieniazki jako takie są ale nadal nie ma na wypłaty dla Grajków, Trener Brzeczek Szacunek dla Niego, Niektórzy mowią że pojawiaja sie nowi sponsorzy Tylko gdzie ich delegacja na Meczach Rakowa? Sosnowiec porównywalne miasto a Przychodziło w poprzedniej Rundzie tez po 500 – 700 osób . Wynik robi Atmosfere , Więcej ilosci Pikników jesli nadal takie Wyniki beda to Ludzie nie wpadną na Estadio i niestety Frekwencja bedzie nadal żenadna czyli od 500 – 2 tysięcy i ani drgnie. Dobrze że chociaż na wyjazdach pokazujemy się z dobrej Strony . Taka Skra potrafiła wykreować sobie SPonsoring , Niestety Ale Raków jego działacze za bardzo tego niepotrafią .Pozdrawiam.
Ja uważam, że problem frekwencji wynika z tego, że Raków kolejny sezon nie walczy o nic. Niby dół tabeli to tylko kilka punktów, ale myślę że Raków nie należy do drużyn, które walczą o utrzymanie. Nie walczymy też o awans więc zostaje szary środek tabeli. W Sosnowcu mimo fatalnej sytuacji klub zapowiedział walkę o utrzymanie i to się jakoś tam przełożyło na frekwencję.
Turecki ma trochę racji. Pokazują to pamiętne mecze z Żywcem czy ost. z Wisłą. W drugim przypadku magnesem był przeciwnik, w pierwszym walka o wynik. Na Wisłę trzeba było iść, niemodne było nie iść. No właśnie to jest to – jeżeli chodzenie na dany klub jest modne to jest frekwencja. Kiedy Raków zacząłby walczyć o awans, nagle by się zrobiło kilka tysięcy. Gdyby Raków grał w ekstraklasie to raczej mówienie, że interesuję się sportem i nie pójście na Widzew czy Legie Lecha Wisłę czy nawet Lechię byłoby niemodne. Na rodzinną zakrapianą imprezkę w sobotę wpaść na wódeczkę tuż po meczyku np. z Lechem no to jest to z czym można spokojnie pokazać się w towarzystwie. Wiem co piszę, bo tak dokładnie było między 1994 a 1998 rokiem. Wtedy na Rakowie była jedna z większych frekwencji w Polsce. W dzisiejszych czasach okazałoby się, że ten stadionik na Limance jest 3 razy za mały…