Raków Częstochowa – Tur Turek 14.09.2011

15 September 2011 12:10 w Aktualności, Relacje z trybun

Mecz z Turem należał do tych z gatunku “ogórkowych”, ale niestety ten stan zbytnio udzielił się Fanatykom Rakowa, bowiem za bramką zebrało się nas ledwie z 50 osób bez dopingu. Na płocie pojawiły się 3 flagi w tym “CosaNostra” i gdyby nie ten fakt opis trybun już byśmy zakończyli. Do owej fany przyczepił się delegat i kazał płótno zdjąć. Chcąc dowiedzieć się na jakiej podstawie ma flaga zniknąć udaliśmy się do “hrabiego” delegata, ten jednak z pokoju nie zamierzał wyjść i ani myślał nam wytłumaczyć dlaczego taką podjął decyzję. Wobec tego z płotu znikły wszystkie flagi, a CosaNostra powędrowała przed okna, gdzie “beton” siedział. Po chwili widzimy, że delegacina pofatygował się na trybuny, więc idziemy szybko wyjaśnić sytuację. Argument? Flaga nie ma związku z meczem, mimo, że na fladze jest napis “Raków”. Delegat widzi, ale twierdzi, że Raków jest pod Lublinem, pod Opolem itd :) . Nie chce zrozumieć, że jest w Częstochowie na stadionie Rakowa.., Wymiana zdań w pewnym momencie bardziej widownie przyciągnęła niż wydarzenia na boisko co swoją drogą obrazuję na jakim poziomie stał sam mecz.