19.07.2015 ŁKS Łomża – RAKÓW

21 July 2015 11:36 w Aktualności, Relacje z trybun

Na pucharowy mecz do Łomży z tamtejszym ŁKS-em ruszyliśmy po godzinie 9tej. Podróż spokojna i bez niepotrzebnych służb, aczkolwiek w upalny dzień nieco męcząca. Zapas czasowy mieliśmy dość spory wobec czego w Ostrołęce jedziemy nad rzekę, trochę się ochłodzić, tam dołącza do Nas reszta ekipy, która wyjechała trochę wcześniej. Szybkie kąpiele, plażowanie i ruszamy w stronę stadionu.

Dojeżdżamy do Łomży bez ogona, jak to często w mieście bywa nie jedziemy całą kolumną tylko w odstępach kilkusetmetrowych, po kilka samochodów. Całkiem przypadkowo natrafiamy na zbiórkę kibiców ŁKS-u, którzy szykowali się chyba na przemarsz na stadion. I tutaj nasza podróż w tą stronę się kończy. Z wiadomych względów zaistniała sytuacja nie będzie opisana. KBTW. Psy spisują Nas, i trzymają około dwóch godzin, załoga z dwóch aut zostaje w Łomży na dołku, my wyjeżdżamy z miasta, ale stajemy po za nim na stacji i oczekujemy wieści o zatrzymanych, dowiadujemy się że niestety tego dnia do domu nie wrócą, wobec czego ruszamy w drogę powrotną, godzina już późna, niedziela, a wiele osób na rano do pracy.

W międzyczasie w okolicach przechodzi nawałnica, która łamie drzewa, przewraca słupy energetyczne. Nie ujechaliśmy jeszcze 10km i natrafiamy na gigantyczne korki, które spowodowane były powalonymi na drogę drzewami. W tym czasie łapiemy ogon i jedziemy z psami jeszcze kilka kilometrów za Warszawę, w różnych odstępach czasowych docieramy do domów po godzinie trzeciej. Po drodze defektuje jeszcze jedno z aut, ale ostatecznie też cało dojeżdża do domu. Nie było nam dane obejrzeć meczu, ale nie ma czego żałować, tym bardziej że grajki i tym razem odstawiają farsę i przegrywają z niżej notowanym rywalem 1:2. Jestem pewien jednak że nikt z obecnych na tym wyjeździe nie żałuje tej eskapady. W sumie na wyjeździe jest Nas ok.85 osób. Gratulacje RBY! Raków – Runda przedwstępna PP 2:0.