Portal Kibiców Rakowa Częstochowa

Rewanżowy mecz w barażach budził od początku ogromne zainteresowanie. Po nie wiadomo czemu mającej służyć decyzji komendata i włodarzy miasta o możliwości wpuszczenia na ten mecz tylko 2500 kibiców, zaczęły się nerwy, a bilety rozeszły się w przedsprzedaży. Jedyny plus z tej sytuacji jest taki, że wszyscy zobaczyli, że Rakowowi potrzebny jest NOWY STADION! Ponad 300 kibiców dociera na stadion w pochodzie, płonie trochę rac a i wokalnie Stary Raków został odpowiednio obudzony.

W myśl zasady “Polak potrafi” na trybunach zasiada jednak ostatecznie sporo więcej widzów, w tym około 800 utworzyło pokaźny młyn. Z dopingiem ruszamy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, często włączają się całe trybuny. Na płocie mamy też transparenty, które obrazują nasz stosunek od ostatnich działań mundurowych i przypominają dla kogo gra się w piłkę nożną. Gości 67 osób, przez tylko moment słyszalni po stracie przez nas drugiego gola. Nasz doping tego dnia na dobrym poziomie. Po ostatnim gwizdku sędziego chwila ciszy i gromkie brawa, za walkę i emocje w tej rundzie. Szkoda tylko, że kolejny sezon spędzimy na trzecim froncie rozgrywkowym. Po meczu znów zastępy mundurowych, których zjechało się na ten mecz ponoć około 500 dały o sobie znać, zatrzymując kilka osób. No cóż nic się nie działo, ale paragraf się znalazł. Brawo za kolejną bohaterską akcję dzięki, której w Częstochowie możemy czuć się bezpieczni! Brawo za kolejną bohaterską akcję dzięki, której w Częstochowie możemy czuć się bezpieczni!