Portal Kibiców Rakowa Częstochowa

Po wybuchu emocji gdzieś tam pod Tarnobrzegiem przyszedł czas na baraż. Dostaliśmy tylko 150 biletów, które w szybkim tempie się rozeszły. Podróżowaliśmy w 3 autokary i fury, łącznie około 200 osób. Część nie wchodziła na stadion, część siedziała tuż obok sektora gości. Doping tego dnia trzeba przyznać stal na dobrym poziomie o czym może świadczyć fakt że nasz młynowy się “zajechał” i po meczu pierwszy raz w życiu był zmęczony W Częstochowie gdzie najlepsza wiara… wychodziło konkretnie, sam mecz to walka naszych grajków. Jednak końcówka należała do Pogoni która siadła na naszych i chciała za wszelka cenę strzelić bramkę na remis. Co im się niestety udało. Mecz kończymy raczej w dobrych nastrojach, Podczas powrotu dłuższa przerwa na szamkę i do domu.