RAKÓW – Chrobry Głogów 2:1 (1:0)
2013-03-10Czy zagramy z Bytovią?
2013-03-11W rozwinięciu prezentujemy wam to co do powiedzenia o spotkaniu Rakowa z Chrobrym mieli szkoleniowcy obu zespołów.
Ireneusz Mamrot: Wielkie emocje w końcówce, aż ciężko ochłonąć. Myślę, że moi zawodnicy dziś nie zasłużyli na porażkę, jednak kiedy nie trafia się z dwóch metrów do pustej bramki to trudno się spodziewać, że wywiezie się z meczu jakiekolwiek punkty. Przegraliśmy z bardzo dobrym zespołem, który gra w piłkę. Mam nadzieję, że dopisze nam nieco więcej szczęścia bo dziś go po raz kolejny zabrakło.
Jerzy Brzęczek: Muszę powiedzieć, że po wyjeździe z klubu będą musiał udać się na Jasną Górę, bo mieliśmy sporo szczęścia. Zafundowaliśmy sobie sami horror do ostatniej sekundy meczu. Wydawało się, że kiedy prowadziliśmy 2:0 za wiele już się nie zmieni jednak bramka kontaktowa dla Chrobrego dała im dużo pewności i wiary. Myślę, że mecz w naszym wykonaniu był dobry mimo ciężkich warunków, które mieliśmy na boisku, jednak mimo to, że zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty nie ustrzegliśmy się błędów i na pewno będzie trzeba to przeanalizować. Zadowolony jestem z postawy Joshuy Baloguna, ale chciałem także wyróżnić Adama Łyska, który rozegrał bardzo dobry mecz, wygrywał praktycznie wszystkie pojedynki główkowe, które były kluczowe dla mnie.
Za tydzień zagramy w Bytowie z kandydatem do awansu, teraz musimy odpocząć i zaraz zaczynamy przygotowania do tego spotkania, do Bytowa wyjeżdżamy 15 marca. Postaramy się o zwycięstwo. U nas nie ma ciśnienia na awans, jednak jeśli nadarzy się taka możliwość chętnie z niej skorzystamy.