W paszczy lwa

Już w sobotę, 30 marca czeka nas hit tej rundy. Jedziemy do Rybnika, gdzie zagramy spotkanie z liderem naszej grupy, drużyną ROW-u. Co tu dużo mówić, będzie to mecz, który pokaże, na co stać nasz zespół. Rybniczanie w rundzie wiosennej rozegrali dwa mecze, oba wygrywając. My, po szczęśliwym zwycięstwie z Chrobrym, pechowo straciliśmy punkty w Bytowie i nie stać nas na kolejną porażkę. Przyglądając się sytuacji w tabeli i wiosennym zdobyczom punktowym, przystępujemy do tego meczu w niezbyt komfortowej sytuacji.

Ewentualna przegrana oddali nas znacząco od drugiego, premiowanego awansem, miejsca i bardzo zagmatwa naszą sytuację. ROW pokrzepiony dwoma zwycięstwami, będzie chciał potwierdzić dominację w naszej lidze a także zmazać poprzednie porażki z naszym zespołem przy Gliwickiej. I to jest nasz atut, bo z ROW-em na wyjeździe, zawsze nam się grało dobrze.

Sytuacja kadrowa przed tym spotkaniem zaczęła się normalizować, do treningów wrócili Brazylijczycy a w ataku wystąpi skuteczny na wiosnę Balogun. Czy to wystarczy na lidera??przekonamy się już w sobotnie popołudnie w Rybniku.

Jednak już dzisiaj można powiedzieć jasno, remis to minimum bo kolejnych straconych punktów może zabraknąć, w statecznym rozrachunku, przed ostatnim meczem w Kaliszu.