Wywiad z Radosławem Mroczkowskim w Radiu FIAT
2015-01-16Raki Cup przed nami
2015-01-23Dziś wracamy z komentarzem do sytuacji około klubowej. Minął tydzień od ostatniego wpisu. Myliłby się ten kto uważa, że nudy w te zimę. Przejdźmy do naszego krótkiego podsumowania.
Człowiek nie taki, żeby na trening się nie wybrał, to też w tygodniu ruszyłem na obiekty przy Limanowskiego coby zarzucić okiem „fachowca” na poczynania Rakowa na zielonej murawie i ujrzeć Radka Mroczkowskiego w akcji. Jakie wnioski? Pobiegali, pokopali, a tak trochę poważniej.. widać, że organizacja zajęć jest ciekawa. Jedni sobie taktykę do głowy wpajali, drudzy śmigali pod okiem „Dżany” kółka na naturalnej, a golkiperzy robili swoje we własnym gronie. Po za trenerami, na boisku był także analityk klubowy Michał Siwierski, też nie jako nowość. Nie sposób nie wspomnieć o zajęciach na siłowni, stwierdzam krótko – w końcu ktoś się za towarzystwo wziął.
Co dalej? Testy, testy, testy. Sporo chłopaków kopiących piłkę się pokazało, jedna grupa już zakończyła, teraz kolejnej się nasi sztabowcy przyglądają. Mamy też kierunek czeski, no tu laurka niejakiego Zdenka, który lewą nogę ma nie od parady może robić wrażenie. Znają jegomościa dobrze w czeskiej elicie, ostatnio z nieznanych jeszcze przyczyn zakotwiczył niżej. Swoją drogą transfermarket w 2012 roku Koukala wyceniał na bagatela 600 tys ojro, wtedy też był w największym gazie. Jedna istotna sprawa, Polskie kluby lubią zatrudniać na podstawię taśmy ewentualnie „cv”, na szczęście za co brawo przy Limanowskiego się nie podpalili i Zdenka będą obserwować na żywo.
Jeszcze wracając do treningów, to w trakcie tygodnia miały miejsce testy wydolnościowe. Po raz pierwszy tą sprawą zajmuję się firma w tym specjalizująca, jej zadaniem jest dostosować obciążenia do obecnego poziomu danego zawodnika. Śmierdzi profeską. Raków news TV przeprowadził ciekawą rozmowę z szefem całego zamieszania, odsyłam tam po szczegóły.
Ważna kwestia, która gdzieś znikła wobec ciągłej ofensywy testowej na Rakowie. Oficjalka poinformowała, że Raków w dalszym ciągu, będzie wspierany przez długoletnich sponsorów czyli Jagiellony i firmę Bogusława Gonery Goliard.
Ludzie się podkręcają, balonik zaczyna się pompować, ale jeszcze nie ten czas, żeby pisać o realności zagadnienia awansu. Jednak oczywiście nadzieja się rodzi, ale razem z nią jeszcze mocniej pytanie co ze stadionem? Tutaj postaramy się dowiedzieć konkretów od właściciela Michała Świerczewskiego. Jaki jest plan klubu na stadion, na jego ewentualny lifting, bo przepisy pzpnu są dość sztywne i na ten moment nie ma szans, aby na Limance zagrać mecz zaplecza.
Sprawa ostatnia, ale najważniejsza. Wyszła w trakcie pisania komentarza. Dotarła informacja, że Artur Lampa jest na wylocie z klubu. Powód? Błachy z naszej perspektywy. Z tego miejsca chciałbym zaapelować, o pozostawienie „Arbiego”. Chłop za firko chodził dobrych kilka miesięcy i pracował dla tego klubu. Jest z nim nierozerwalnie związany. Można wprowadzać innowacje, nowości zgadzam się z tym. Niemniej wieloletni oddani klubowi pracownicy, niech zostaną na swoich miejscach. Liczę, że „Arbi” zostanie tam, gdzie jego miejsce.