
MŠK ŽILINA-RAKÓW
2025-07-21
Lekcja od beniaminka – Wisła Płock wygrywa w Częstochowie [RELACJA]
2025-07-27587 dni czekaliśmy na kolejne spotkanie Rakowa Częstochowa na arenie międzynarodowej, od kiedy Czerwono-Niebiescy przegrali ostatni mecz fazy grupowej Ligi Europy z Atalantą w Sosnowcu. Czwartkowego wieczoru na Limanowskiego 83 w pierwszym starciu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji wicemistrzowie Polski podejmowali wicemistrza Słowacji - MSK Zilina.
Trener Papszun w wyjściowym składzie dokonał jednej wymuszonej zmiany względem poprzedniej potyczki ligowej. Borykającego się z problemami żołądkowymi Srdjana Plavsicia zastąpił Erick Otieno. Na ławce rezerwowych drużyny trenera Pavola Stano, znanego z Wisły Płock i Górnika Łęczna, znaleźli się również zapisani w pamięci polskich kibiców Adrian Kapralik i Marko Roginić.
I to właśnie goście, którzy czyhali na kontrataki, mieli w pierwszej połowie dogodniejszą szansę na otwarcie wyniku. Duży błąd Frana Tudora powielił Zoran Arsenić, a zespół Medalików musiał ratować po zgraniu przed bramkę Stratos Svarnas. Na szczęście, piłka wpadła do bramki pod dawnym zegarem dopiero po zmianie stron, kiedy przy stałym fragmencie gry w ogromnym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Oskar Repka.
Już kilka minut później ten sam zawodnik po kolejnym dobrym zachowaniu nastrzelił w polu karnym rękę rywala, a jedenastkę na drugie trafienie po rękach bramkarza zamienił Jonatan Braut Brunes. Kluczem do całkowitego przejęcia inicjatywy na ostatnie pół godziny była determinacja Patryka Makucha, który w imponujący sposób wyłuskał piłkę przy linii bocznej, a spóźniony Jan Mikarik po kolejnym przewinieniu obejrzał drugą żółtą kartkę i osłabił swoją ekipę.
Nie tylko Repka tego dnia z przytupem przywitał się z częstochowską publicznością, bo chwilę przed ostatnim kwadransem wejście smoka zaliczył Lamine Diaby-Fadiga, który w stylu swojego imiennika w pierwszym kontakcie z piłką uderzył po zejściu na lewą nogę, a futbolówka znalazła drogę do siatki po rykoszecie. Swoje okazje na podkręcenie rezultatu mieli jeszcze Leonardo Rocha i Jesus Diaz, ale Portugalczyk nie zdołał minąć golkipera w sytuacji sam na sam, a Kolumbijczyk po centrze Tudora z bliskiej odległości obił słupek. Raków pokonał Zilinę 3:0 i jedzie za południową granicę z solidną zaliczką. Jednak nim rewanż, nasza drużyna w niedzielę podejmie beniaminka Wisłę Płock, w walce o kolejne punkty w ekstraklasowej tabeli.
Raków - MSK Zilina 3:0 (0:0)
Bramki: 48` Repka, 58` Brunes (k.), 73` Diaby-Fadiga
Raków: Trelowski - Svarnas, Arsenić, Mosór, Otieno (Amorim), Repka, Struski (Seck), Tudor - Ameyaw (Diaby-Fadiga), Makuch (Diaz), Brunes (Rocha)
Zilina: Belko - Narimanidze, Kasa, Minarik - Bari, Gidi (Kapralik), Kacer, Kopasek (Paliscak) - Duris (llko), Fasko (Roginić), Adang (Datko) Żółte kartki: Minarik, Duris, Gidi Czerwone kartki: Minarik
Autor: K.Bednarski










![Trzy bramki oraz czyste konto – Raków wygrywa z MŠK Žilina [RELACJA]](https://www.rakow.com.pl/wp-content/themes/betheme/images/cookies.png)