Informacje – Wyjazd do Opola!
2013-09-2828.09.2013 Raków Częstochowa – Ostrovia Ostrów
2013-09-29Piłkarze Rakowa nie zwalniają tempa i właśnie odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Tym razem wyższość ekipy Jerzego Brzęczka musiała uznać Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Czerwono-niebiescy co prawda stracili gola jako pierwsi, ale później do bramki trafiali tylko gospodarze.
Kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Limanowskiego musieli na pierwszy gwizdek poczekać. Rozpoczęcie meczu zaplanowane na godzinę 15 zostało przesunięte o 35 minut. Przyczyną tego była awaria autokaru, którym do Częstochowy mieli przyjechać piłkarze Ostrovii. Ostatecznie nasi sobotni rywali na Limanowskiego dotarli… ze swoimi kibicami, którzy podróżowali tą samą trasą.
Zamieszanie spowodowane przesunięciem rozpoczęcia meczu lepiej wykorzystali nasi rywale, którzy w 7 minucie objęli prowadzenie. Krzysztof Gościniak przelobował wychodzącego przed pole karne Przemysława Wróbla i to Ostrovia mogła cieszyć się ze zdobycia gola.
Na odpowiedź RKS-u nie trzeba było czekać. Powołany do kadry U-18 ? Robert Brzęczek ? podał do Dawida Retlewskiego na wolne pole, a ten w sytuacji ?sam na sam? pokonał bramkarz gości.
Po tym zdarzeniu sytuacja na boisku wcale się nie uspokoiła. Ostrovia wysoko wychodziła próbując przejmować futbolówkę już na połowie gospodarze, natomiast Raków co chwilę nękał swoimi atakami swoich rywali.
Dwie minuty przed przerwą kolejną asystę zaliczył Brzęczek. Pomocnik Rakowa podał tym razem do Damiana Lenkiewicza, a ten mocnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Po zmianie stron obraz gry stał się chaotyczny. Obie drużyny próbowały przejąć inicjatywę, ale bez większych efektów. Aż do 72 minut, kiedy to drugiego swojego gola zdobył Retlewski. Napastnik RKS-u dostał bardzo dobrą piłkę od szarżującego z prawej strony Krzysztofa Napory, którą skierował do bramki strzeżonej przez Bartosza Pawłowskiego.
Pewne prowadzenie gospodarzy nieco uspokoiło przebieg wydarzeń na murawie. Kiedy wydawało się, że wynik już nie ulegnie zmianie wprowadzony po przerwie – Łukasz Kmieć ? pięknym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania na 4:1 dla gospodarzy.
Raków Częstochowa wygrał czwarte spotkanie z rzędu i dzięki zdobytym punktom awansował na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Teraz czerwono-niebiescy wybierają się do Opola, gdzie zmierzą się w meczu rundy z tamtejszą Odrą.
RAKÓW ? OSTROVIA OSTRÓW WIELKOPOLSKI 4:1 (2:1)
0:1 Gościniak (8, asysta Szepeta)
1:1 Retlewski (11, asysta Brzęczek)
2:1 Lenkiewicz (43, asysta Brzęczek)
3:1 Retlewski (72, asysta Napora)
4:1 Kmieć (90, bez asysty)
SĘDZIOWAŁ: Artur Mądrzak (Warszawa). ŻÓŁTE KARTKI: Ogłaza, Czerwiński, Kmieć (Raków) ? Czech (Ostrovia).WIDZÓW: 800.
RAKÓW: Wróbel ? Soczyński, Byrtek, Ogłaza, Krupa (77. Strzelecki) ? Kowalczyk ? Napora, Czerwiński (64. Kmieć), Brzęczek (82. Góra), Lenkiewicz (69. Buczkowski) ? Retlewski.
OSTROVIA: Pawłowski ? Błaszczyk, Czech, Reyer, Krawczyk ? Szepeta (65. Kempiński), Molka, Kowalski-Haberek (81. Skrobacz), Wrzesiński (49. Szymanowski) ? Gościniak ? Michalski (81. Giecz).
Radek Baran