Skwer przy stadionie Rakowa im. Zbigniewa Dobosza?
2015-11-20"Obowiązkiem moim jest iść, gdy mam dość sił …" – dzisiaj 97 rocznica wyzwolenia Lwowa
2015-11-22Każda seria kiedyś się kończy. Dziś niestety zakończyła się seria zwycięstw Rakowa. W Brzesku czerwono-niebiescy musieli uznać wyższość miejscowego Okocimskiego. Jeszcze przed meczem słychać było głosy, że mecz nie powinien się odbyć z uwagi na stan murawy. Warunki w jakich przyszło grać, nie miały wiele wspólnego z piłką nożną. Raków grał ambitnie, próbował atakować, ale to gospodarze mieli więcej szczęścia.
W 34 minucie na prowadzenie wyprowadził Okocimskiego Garzeł. Raków szybko odpowiedział. Po rzucie rożnym, głową wyrównał kapitan ? Adrian Klepczyński. Kilka minut później w długi róg bramki Kosa uderzył Bryła i znów wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po zmianie stron Raków mógł wyrównać. W 54 minucie w jednej akcji czerwono-niebiescy strzelali dwa razy w słupek i raz w poprzeczkę! Gospodarze ustalili wynik w 90 minucie, wykorzystując otwartą i ofensywną grę Rakowa.
Brzesko, 21 listopada 2015, godz. 13:00
OKOCIMSKI BRZESKO ? RAKÓW CZĘSTOCHOWA 3:1 (2:1)
1:0 Garzeł
1:1 Klepczyński
2:1 Bryła
3:1 Janik