Polska – W.K.S

Od razu po zakończeniu rundy jesiennej sezonu ligowego postanowiliśmy wybrać się większą grupą na mecz reprezentacji Polski z Wybrzeżem Kości Słoniowej do Poznania. Rywal jak rywal, więc bardziej kusiła perspektywa obejrzenia nowego stadionu, który zresztą trzeba przyznać robi wrażenie.

Z Częstochowy główna grupa wyrusza autokarem, jest też bus i kilka aut ? w sumie 72 osoby. Pod stadionem meldujemy się około godzinę przed meczem. Wchodzimy na stadion i stajemy za naszą flagą, która jest wywieszona za jedną z bramek. Doping tego dnia średni. Trzeba jednak przyznać, że bez nagłośnienia ciężko ogarnąć kilkutysięczny ?młyn?, ale i tak parę razy udało się równo i na konkretnym ciśnieniu odśpiewać kilka pieśni. Wtedy można było poczuć co znaczy doping 40 tysięcy  kibiców. Po meczu chwila oczekiwania na ?zaginionych w akcji? i ruszamy w drogę powrotną, którą umilamy sobie nauką nowej pieśni wymyślonej na 90 lecie naszego klubu. W Częstochowie jesteśmy około godziny piątej. Ogólnie wyjazd spokojny, na luzie i w wesołej atmosferze -czyli taki typowo reprezentacyjny?