Gala Forma Pro Fight
2016-06-02Zwycięstwo w ostatnim meczu sezonu
2016-06-04Ligę żegnamy tej wiosny z nieukrywaną ulgą. Po fatalnej w wykonaniu Rakowa rundzie chyba wszyscy chętnie odpoczną i z nowymi nadziejami przystąpią do nowego sezonu pod koniec lipca. Pisząc „wszyscy” mamy na myśli oczywiście kibiców i choćby takiego Michała – właściciela, który musiał tą żenadę na boisku nie tylko znosić ale jeszcze za nią płacić. Z Kotwicą zatem zamiast świętowania awansu będziemy przeżywać mecz w którym jedyne na co możemy liczyć to to, że któryś z młodych w składzie pokaże się z dobrej strony i zapewni sobie kontrakt na przyszły rok. Kilku grajków już się pozbyto. Bez żalu. Skoro zawalili awans zarabiając jak na trzeci poziom rozgrywkowy krocie to nie ma sensu dawać im drugiej szansy. Z tych którzy już odeszli i jeszcze odejdą na pewno żal Pana Darka. Gość mimo, że nie stąd, nie młody i mógłby gwiazdorzyć, jak niektórzy którym tylko to wychodziło, zostanie w Częstochowie zapamiętany bardzo pozytywnie. Waleczny, z charakterem, a przede wszystkich jak to się potocznie mawia swój chłop. Zawsze chętny do pogadania, nie ukrywający emocji. Pan Darek miał zagrać w ostatnim meczu jednak kontuzja na to nie pozwoli. Podziękować za to będziemy mu mogli w przerwie meczu. Także po usłyszeniu gwizdka kończącego pierwszą połowę nie rozchodźcie się po stadionie. Przez chwile zostańcie na swoich miejscach Pan Darek wyjdzie na murawę i wtedy wspólnie mu podziękujemy. On jeden z tej całej armii zaciężnej grającej ostatnio w Rakowie na to zasłużył. Na koniec kilka zdań, które powiedział dla oficjalnej strony klubu:
„Mój czas w Rakowie dobiega końca. Chciałbym, żeby było tu coś więcej niż ta pierd…na II liga. W każdym klubie, w którym byłem nie paliłem mostów i tak też będzie w tym wypadku. Przy okazji chciałbym podziękować kibicom Rakowa. Zawsze dodawaliście mi otuchy i byliście ze mną. Dziękuję za wszystko!”
My również dziękujemy! AVE!