Zdrowych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
2010-12-24Zmarł Dariusz Dobosz
2010-12-29Kiedy w sierpniu, koncern ISD zaproponował powrót do rozmów na temat sponsoringu, w klubie zapanowała euforia. Pan Jacek Kasprzyk namaszczony na osobę kontaktową w Hucie, zapewniał, że wszystko jest na dobrej drodze. I tak z miesiąca na miesiąc, coraz bliżej było szczęśliwego zakończenia…
ISD już się zgodziło, czeka tylko na Związki. Związki też nie wyraziły sprzeciwu, więc już tylko umowa czeka na parafowanie. I tak przez szereg dni, przy każdym kontakcie, wizycie tego Pana w Klubie, padały takie słowa. Jak wiadomo, od słów do czynów droga daleka, ale wszyscy czekali z niecierpliwością, przecież to ISD wyszło z inicjatywą, sami chcą dać pieniądze. Po pierwszej turze wyborów, nagle zamilkły telefony, skończyły się wizyty, urwał się kontakt. Pan, już poseł, Kasprzyk odleciał do Warszawy, ISD nabrało wody w ustach, aż do 23 grudnia. Może to przypadek, że kiedy w klubie zasiadano do wspólnego, wigilijnego opłatka, ISD postanowiło także podzielić się opłatkiem, dosyć gorzkim i nie pozostawiającym złudzeń. Dla mnie osobiście ten Pan od dzisiaj jest ?persona non grata? na Limanowskiego 83, nie ze względu na decyzję ISD (bo to prywatny koncern) ale, z powodu wykorzystania klubu będącego w ciężkiej sytuacji do Swoich prywatnych interesów. Tego Ci Panie Pośle nie daruje.
Co dalej, pyta się chyba każdy kibic Rakowa. Myślę, że w pierwszym tygodniu stycznia, przekonamy się co z drugim tajemniczym sponsorem mającym wejść w klub, a obiecanym ustami Pani Poseł Leszczyny. Czy to również była ?kiełbasa wyborcza?? Obietnica bez pokrycia? Jeśli kolejne rozczarowanie będzie efektem tych obietnic, myślę, że kolejne osoby powinny się już na Rakowie nie pokazywać.
Zobaczymy również, co nowy Pan prezydent Częstochowy ma do powiedzenia na temat Rakowa. Czy jest w stanie pokazać, że zależy mu na każdym klubie tak bardzo jak to było przed wyborami. Czy to co pokazał, jeden z liderów jego partii, jest jednorazową wpadką, czy było celowym zagraniem.
Jedno jest pewne, chyba trzeba zacząć zbierać opony…na wszelki wypadek.
R.K.