Na Gryfa!

W sobotę gramy kolejny mecz na L83 i w końcu wypadałoby ogarnąć temat należycie, coby ponownie na Rakowie dało się poczuć sensowną atmosferę podczas meczu. Podkręcać się wzajemnie, nie stać w innych sektorach, Raków potrzebuję silnej grupy w centralnym punkcie za bramką. Póki co to MY „przechodzimy obok meczów” domowych i czas najwyższy to zmienić i nie chodzi tylko o najbliższą sobotę, ale o każde domowe spotkanie.

Bełchatów pokazał jak młodzież ze starszyzną ramię w ramię ostro jechała z dopingiem, tak trudno raz w tygodniu zedrzeć gardło dla Rakowa przy Limanowskiego? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Tym samym zróbmy z Gryfem to co do nas należy. Wszyscy meldujemy się na łuku, tam gdzie Nasze miejsce! Wakacje skończone!

RAKÓW DO KOŃCA!