Msza św. w intencji ofiar stanu wojennego
2010-12-09Po spotkaniu członków SKWR
2010-12-11Tuż po zakończeniu okresu roztrenowania o plany na przyszłość i sytuację w Klubie zapytaliśmy Mateusza Zacharę, strzelca 10 bramek dla Rakowa w minionej rundzie jesiennej. Zapraszamy do czytania!
Runda jesienna za nami. Jak wygląda u Ciebie okres roztrenowania?
– Okres roztrenowania trwał do czwartku. Później wybieramy się na zasłużone urlopy. Na pewno trochę odpocznę od piłki, ale po krótkim odpoczynku na pewno zawitam na stadionie Rakowa, aby potrenować indywidualnie.
Głośno mówi się o zainteresowaniu różnych klubów naszymi zawodnikami, w tym Tobą. Jakie oferty dostałeś – i czy gdzieś się wybierasz?
– To jest normalne, po bardzo dobrej rundzie w wykonaniu naszej drużyny, zainteresowanie naszymi piłkarzami wzrosło i jest rzeczą normalna, że pojawiają się oferty z innych klubów. Jeśli chodzi o moją osobę dostałem kilka ofert, ale czy z jakiejś skorzystam czas pokaże.
Sytuacja w klubie jest nadal nieciekawa. Ciągle brak odpowiedzi ze strony miasta i ISD. Czy wy zawodnicy widzicie jakieś światełko w tunelu?
– O sytuacji w klubie nie trzeba pisać, każdy zdaje sobie sprawę w jak trudnej sytuacji znajduje się Raków. W dalszym ciągu oczekiwana jest odpowiedź ze strony ISD, na którą wszyscy czekają z niecierpliwością. My zawodnicy tracimy z dnia na dzień nadzieję, że klub stanie na nogi. Ale trzeba w to wierzyć, bo nie wyobrażam sobie Częstochowy bez Rakowa.
Życzę wszystkim Kibicom zdrowych, wesołych i udanych Świąt, aby wierzyli do samego końca, że nasz Raków przetrwa te ciężkie chwile!