Czas na GKS Tychy

W sobotę o 12:30 zagramy kolejny mecz u siebie. Tym razem przeciwnikiem będzie GKS Tychy. Dlaczego tak wcześnie, a no dlatego, że doczekaliśmy się transmisji na żywo na antenie Polsatu Sport. Po wykonaniu odpowiednich prac, nie ma już przeszkód by taka mogła się odbyć. Dlatego tym bardziej zachęcamy… do przyjścia na stadion. Cała Polska będzie miała okazję nas zobaczyć, więc pokażmy się jak najlepiej. Niech wszyscy wiedzą że zasługujemy nie tylko na tą ligę, ale i na coś więcej. Nasi goście ostatnio nie grają dobrze, tylko jeden punkt w czterech ostatnich meczach wiele mówi. Jednak w Tychach już szukają lekarstwa, trenera Jurija Szatałowa zastąpił Ryszard Tarasiewicz. Czy zdążył już poukładać swoje klocki od nowa zobaczymy. Jeśli chodzi o Raków to po puazie z powodu kartek do składu powinien wrócić Łukasz Góra. W środę nie zagrał również Adam Czerkas, spędzając cały mecz na ławce rezerwowych. Popularny „Czerki” nabawił się lekkiej kontuzji i wydaje się że trener nie chciał nadwyrężać jego zdrowia. Na sobotę powinien być już gotowy na 100%. Kibice GKSu również zapowiedzieli swoją obecność, mimo tego że mają też inną pokusę. W tym samym terminie ich hokejowa sekcja walczyć będzie w Pucharze Kontynentalnym. Mecz zapowiada się zatem ciekawie. Nic tylko przyjść i dopingować Raków. AVE!