Remis Rakowa w Elblągu
2016-07-31Zbieramy podpisy!
2016-08-03Sezon ruszył. Pierwszy wyjazd i od razu dobry przeciwnik, teren przez Nas nienaruszony a jednak znowu nie ma to przełożenia na naszą frekwencję, sam środek sezonu urlopowego, 12 tak DWUNASTY! sezon w tej obrzyganej lidze, jednak nie tłumaczy naszej liczby na tym wyjeździe.
Ruszamy swoim transportem z samego rana, wyjazd czasowo był tak obliczony żeby zaliczyć przed meczem jeszcze kąpiel w naszym polskim morzu. Niestety po drodze awarii ulega jedna z fur, szybka organizacja „prowizorycznego” warsztatu i spryt niektórych fanatyków powoduje że po około 2 godzinach auto jest sprawne i gotowe do dalszej jazdy. W międzyczasie namierza Nas kryminalna, która chwilami za nami podąża. Nie rezygnujemy z pierwotnego planu i lecimy prosto nad morze. Zatrzymujemy się w Stegnie. Czasu nie było zbyt wiele, więc szybka kąpiel, kilka fotek i musimy wracać w drogę do Elbląga. Niestety pakujemy się w ogromny korek, a przed samym miastem przechwytuje Nas ogon, który prowadzi Nas już pod sektor dla gości. Pod stadionem pojawiamy się w przerwie meczu, tam już czekają 4 osoby które dotarły innym środkiem transportu,sprawne wejście powoduje że w ok.10 minucie drugiej połowy meldujemy się w sektorze. W sumie jest nas 75 osób (52 Raków + 23 Chemików),jedna osoba na stadion nie wchodziła. Wywieszamy flagę i trans dla chłopaka z Chemika, który po Euro musi niestety przedłużyć swój pobyt w Marsylii – Trzymaj się Seba!. Kilkukrotnie zaznaczamy okrzykami swoją obecność,ciężko jest się przebić przez młyn miejscowych których dość sporo pojawiło się młynie za bramką po przeciwnej stronie i dość dobrze przez cały czas dopingowali, podrzucili nam wodę do sektora. Na inaugurację ligi pada remis. Po meczu podziękowania za walkę dla grajków i wychodzimy ze stadionu, ruszamy spod stadionu z dość dużym balastem, który z ilością kilometrów topniał, na dalszej części trasy już tylko miejscami widziani ale nieelektryczni. W drodze powrotnej niesamowicie duży ruch i warunki atmosferyczne powodują że w domach meldujemy się koło godziny 2.
Podziękowania dla Chemików!