29.08.2015 Wisła Puławy – RAKÓW

Do Puław dociera 49 fanów Rakowa. Za środek transportu obieramy sobie auta, pierwotnie wyjazd miał być autokarowy, jednak większość chciała jechać autami, stąd też decyzja o odwołaniu wyjazdu autokarem. Z Częstochowy wyruszamy ok 14:00, oczywiście z balastem, który nam towarzyszył aż do samych Puław. Pod stadionem meldujemy się 30 minut przed meczem. Wejście przebiegło szybko i bez żadnych problemów. Obiekt w Puławach całkiem całkiem, czego nie można powiedzieć o ich cateringu. Po beznadziejnej grze przegrywamy drugi mecz z rzędu. Po meczu zapraszamy piłkarzy pod sektor, po czym następuje rozmowa z nimi na pewien temat. Po meczu czekamy 15 minut w sektorze i ruszamy w drogę powrotną. Powrót także z balastem aż do samej Częstochowy, w domu meldujemy o północy. Miejscowi natomiast pojawiają się wraz ze swoją zgodą z Siedlec pod stadionem w trakcie drugiej połowy i dopingują w asyście piro. Podrzucają nam także wodę, za co podziękowania.