Kolejne 3 punkty!
2012-03-24"RODACY ? BOHATEROM" – OSTATNI TYDZIEŃ AKCJI
2012-03-26Pierwszy wyjazd po długiej przerwie i od razu bliski Sosnowiec. Zamówiliśmy sobie na ten mecz komplet 418 wejściówek, które trzeba przyznać bardzo opornie schodziły były nawet obawy, że trzeba będzie odmówić pociąg. Ale jak to bywa w przypadku fanów Rakowa na ostatnią chwile dopisało się sporo osób i spokojnie można było czekać na dzień wyjazdu.
24 marca w stronę Zagłębia Dąbrowskiego pociągiem ruszyło 395 osób a już pod stadionem dołączyły kolejne co dało nam ostateczną liczbę 402 osób. W trakcie wchodzenia na sektor, miał miejsce nie przyjemny wypadek, jeden z fanów Czerwono – Niebieskich stracił przytomność i musiał zostać hospitalizowany. Wyższą „inteligencją” wykazały się w tym momencie czworonogi, które na prośbę, żeby wzywać karetkę skwitowały krótkim „Macie telefony to dzwońcie” polska policja jak zwykle w formie. Generalnie wejście na Zagłębie jest dramatyczne. Przez co ostatnie osoby weszły na sektor ok 20 minuty spotkania. My z pierwszym gwizdkiem robimy małą oprawę machając flagami na kij, uzupełnieniem tego był trans „Takie życie Fanatyka, że na łikend z domu znika”. Doping tego dnia z naszej strony całkiem niezły z momentami bardzo dobrymi, choć czasem było na dwa głosy to i tak można być usatysfakcjonowanym. Przy okazji udało się wprowadzić nowego hita stylizowanego na melodie z bajki „Scooby Doo”. Na płocie z naszej strony 11 flag, które szczelnie oflagowały sektor gości. Zagłębia w młynie na oko 5-6 setek, doping z ich strony całkiem dobry bez większych przestojów. Nasi zawodnicy odnoszą cenne zwycięstwo a jedyny strzelec bramki Rafał Czerwiński po jej zdobyciu ląduje na kratach oddzielających nasz sektor od boiska. Na powrocie małe zamieszanie przy knajpce, ale szybko wpadają Ci co zawsze z pukawkami i idziemy dalej. Droga pociągiem do domu ekspresowa i w Częstochowie wycieczka melduję się już parę minut po 22.