Bezbramkowy remis w Radomiu
2017-04-07Operacja Rozwój!
2017-04-10Kolejny już wyjazd na który przyszło nam jechać w piątek, podobnie jak dwa tygodnie temu do Rybnika. Tym razem kierunek Radom. Zapisy zaczęliśmy tydzień przed meczem i w ciągu kilku dni uzbierała się dobra liczba jak na ten dzień tygodnia. Zbiórkę mieliśmy wyznaczoną na godzinę 13:00. Po szybkim odhaczeniu się wszystkich, chwile przed 14 ruszamy w drogę do Radomia. Z Częstochowy jedziemy w 3 autokary, 2 busy i kilka aut. Wszystkich jest nas 175 osób. Od samego początku w obstawie wahadła, zmieniającego się co województwo. Do Piotrkowa szybko, później to już toczenie się, ponieważ droga od Piotrkowa do Radomia to już jeden pas. Dodatkowo dwa razy utknęliśmy w korku, co spowodowało ze w Radomiu byliśmy kilka minut po rozpoczęciu meczu. Sto metrów od stadionu cała nasza kolumna stanęła na ok 10-15 minut, po czym ku naszemu zdziwieniu, policja zawróciła nas w drugą stronę. Chwila konsternacji w naszych szeregach, o co tu chodzi. Gdy byliśmy już przed wyjazdem z miasta, wszyscy zatrzymaliśmy się na środku ulicy dowiedzieć się o co chodzi. Od razu pod autokarami pojawili się smutni panowie w białych kaskach uniemożliwiając nam wyjście z autokarów. Jak się później okazało, organizator spotkania nie był nam w stanie zapewnić bezpieczeństwa na obiekcie, żenada. Ciekawe jak taki obiekt w takim razie jest w ogóle dopuszczony do rozgrywek na tym szczeblu i rozgrywania meczy podwyższonego ryzyka. Zniesmaczeni wracamy do Częstochowy, i to byłoby tyle na temat tego wyjazdu. Na miejscu jesteśmy chwile po 23:00.