18.09.2013 UKP Zielona Góra – Raków Częstochowa

Z niejasnych dla nas powodów, na wniosek policji mecz w Zielonej Górze został przełożony na środę. Jak wiadomo wyjazdy w środku tygodnia odbijają się na frekwencji i nie inaczej było tym razem. W stronę Grodu Bachusa jedziemy transportem kołowym. Ostatecznie meldujemy się w sektorze w 79 osób w tym 17 kiboli Chemika. Pod stadion docieramy zaledwie kilka minut przed meczem jednak bardzo sprawne wejście powoduje, że ostatnie osoby meldują się w klatce tuż po rozpoczęciu gry. Podczas meczu dopingujemy z przestojami. Gospodarzy w sumie na meczu nie wiele więcej niż nas, bez żadnych oznak kibicowskiego klimatu. Mecz układa się po naszej myśli, 3 punkty cieszą to i zaraz po spotkaniu przybito z piłkarzami piąteczki i można było zawijać się w drogę powrotną. Problemy z 2 autami sprawiły, że wracamy początkowo w ślimaczym tempie. Ostatecznie meldujemy się w Częstochowie przed 2 w nocy.