Kolejna seria aukcji dla Filipa.
2014-11-18Ostatnie emocje na Limance w tym roku
2014-11-21Mecz z Siarką zakończył serię meczów bez historii i udziału kibiców gości w Częstochowie. Od początku było pewne, że tym razem będzie inaczej. Mobilizacja w Tarnobrzegu, zamówione początkowo 400 biletów oraz zaszłości, o których nie zapomnieliśmy, sprawiły że i w naszych szeregach widać było ciśnienie na ten mecz. Przygotowaliśmy zapowiedź, która w dość dosadnych słowach przypominała, że mecz z Siarką to nie będą „imieniny u cioci”.
Frekwencja u nas w młynie okazała się nie najgorsza. Na łuku meldujemy się w około 500 głów, wsparci 14 osobową ekipą Chemików. W pierwszej połowie dajemy upust emocjom jakie towarzyszą nam od dłuższego czasu w kontaktach z pewnymi służbami prezentując odpowiednio przygotowaną oprawę. Transy na górze sektora i na płocie miały czytelny przekaz: „Przewróć mnie na glebę,psiknij mi gazem po oczach. Przyłóż mi do skroni naładowanego glocka.Wyzwij od najgorszych,walnij pałą w potylicę wpierdol mnie za kraty za to że jestem kibicem”
Na młynie rozciągnięta była też odpowiednia sektorówka. Pojawił się czarny dym i trochę świecidełek co w całości dało zamierzony efekt. Przypomnieliśmy tym samym, również wokalnie, nasze trybuny – nasze zasady! – Oprawa
Cały mecz prowadzimy dobry doping, który najważniejsze przynosi efekt i kolejne 3 punkty po dość ciekawym meczu zostają w Częstochowie. Goście ostatecznie dojechali w około 110 osób, oflagowali swój sektor jednak ochrona nie wpuściła im oprawy. Ich doping przeciętny.