09.10.2010r. Jarota Jarocin ? Raków Częstochowa
2010-11-2317.10.2010r. Raków Częstochowa ? Zagłębie Sosnowiec
2010-11-23Na wyjazd naszych braci ze Stalowej Woli, zbieramy się o 1:45 (w sile 54 głów) pod autokar podjeżdża spora ilość psiarni, której nagle zachciało się kamerownia, spisywania i sprawdzania (to zapewne efekty ostatnich wydarzeń na powrocie z Wałbrzycha), tak więc już na starcie lekkie opóźnienie. Ze Stalówką spotykamy się w trakcie drogi do Olsztyna, praktycznie przez większość czasu jedziemy z wahadłem, gdzieś tam chodziły słuchy o atrakcjach no ale jak się później okazało to tylko słuchy. Za Warszawą na zajeździe spotykamy Resovie (jak ktoś nie wie to zgoda Stalowej), która wybierała się do Elbląga. W samym Olsztynie jesteśmy gdzieś na godzinę przed meczem, pod stadionem zjawia się 3 typów, którzy z Częstochowy przyjechali pociągiem na własną rękę (są to typy nie związani z ekipą, po kilku piwkach), gdzieś tam kolo stadionu wyczaja ich Stomil i rozdaje parę klapsów. Na meczu trochę bluzg z obu stron, Stomil robi oprawę z machajek, ich młyn na początku bardzo skromny, później zwiększa się do jakiś 350 typa (w tym ponoć 40 osobowa delegacja Polonii Bydgoszcz). Co się tyczy nas ze Stalową to łącznie jest ok. 250 typa, staramy się dopingować przez cały mecz, na płocie obok fan Stalówki, wiszą dwie nasze flagi, jedna z podobizną zmarłego fanatyka Rakowa ? Bolka, druga to Sportowcy. Po meczu dosyć sprawnie pakujemy się do autokarów i ruszamy w drogę powrotną. W Częstochowie meldujemy się po północy.