Czerwono-niebiescy wygrywają w Bełchatowie
2016-08-12Na Gryfa!
2016-08-16W piątkowe popołudnie wypadł nam najbliższy wyjazd w tej lidze. Do Bełchatowa organizujemy autokary, zainteresowanie w ostatniej chwili mocno skoczyło w górę stąd część osób leci też furami. Pod stadionem meldujemy się w 300 osób w tym 19 Chemicy. Dzięki! Wejście za sprawą źle zorganizowanej ochrony (jedna lista) przeciąga się coraz bardziej. Zaczynają puszczać nerwy, co powoduje przepychanki i ostatecznie brama nie wytrzymuje naporu. Część osób nagle znalazła się po odpowiedniej stronie płotu. Sytuacja rozjuszyła mundurowych, którzy wyciągają z tłumu pojedyncze osoby dość mocno je okładając i gazując gdzie popadnie. Dostało się przede wszystkim nam ale „operator gazu” chyba średnio ogarniał temat bo i ochrona i mundurowi również ucierpieli. Niestety sporo osób musi skorzystać z opieki medycznej, kilka też jest zatrzymanych. Zamieszanie spowodowało, że ponownie rozpoczęto wpuszczanie po kilkunastu minutach. Tym razem poszło już sprawniej i przed przerwą meczu wszyscy, którzy mogli, meldują się w sektorze. Z opisanych wyżej względów kilkanaście osób nie wchodzi na stadion do tego zakazowicze stąd w klatce jest nas około 270 głów. Solidnie oflagowaliśmy sektor i w końcu rozpoczęliśmy doping, który pozwolił utrzymać korzystny dla nas wynik do końca meczu. Gospodarze zaprezentowali się bardzo przyzwoicie. Ilości w młynie nie będziemy oceniać, niech określą się sami, ale oprawa z piro zawsze jest przyjemna dla oka. Wokalnie też wspierają naszą akcję pod bramą. Po meczu wspólne śpiewy z grajkami. W końcu jakiś ważny mecz udało się wygrać. Tak trzymać!