Czas na Radomiaka!
2015-08-10Zbieramy kapsle Tyskiego!
2015-08-11Na mecz z Nadwiślanem wybieramy się w 86 osób, podróżujemy dwoma autokarami i jednym autem. Spod stadionu wyruszamy ok godz 14:00 Wyjazd do Góry jest naszą najbliższą eskapadą, także droga do, minęła bardzo szybko, z jednym szybkim postojem w szczerym polu. Pod stadionem jesteśmy na ok półtorej godziny przed meczem. Upał był nie do zniesienia także cześć osób wybrała się do pobliskiego sklepu po napoje chłodzące. Oczywiście nie umknęło to uwadze smutnych panów, którzy wyłapywali co każdego z piwem, jak każdy się domyśla posypały się mandaty w rożnych kwotach. Wejście na stadion przebiegało bardzo wolno ponieważ sektor gości był centralnie w słońcu i bez żadnego cienia. Mecz wygrywamy 2:0, sama gra naszych grajkow mogła się podobać, parę fajnych akcji, zagrań, czekać aż chłopaki się zgrają i będzie dobrze. Po meczu od razu wbijamy do autokarów i bez żadnego przystanku dojeżdżamy do Częstochowy. Na miejscu jesteśmy na 20:30