08.06.2014 RAKÓW – Bytovia Bytów

Matematyczne szanse Raków na utrzymanie przed tym meczem jeszcze posiadał, a że nadzieja umiera ostatnia tego dnia na stadionie więcej ludzi niż zazwyczaj. Młyn również bardzo okazały ? około 600 osób w tym 29 z Kędzierzyna. Prezentujemy oprawę złożoną z transparentu na płot i sektorówki, co nie co się również zakopciło. Nasz doping w tym spotkaniu na pewno liga wyżej niż poczynania grajków, którzy nie po raz pierwszy w tym sezonie kompletnie zawiedli. Bytovia nie bardzo chciała zrobić krzywdę naszym orłom jednak i tak nie potrafiliśmy na boisku zdziałać kompletnie nic. 0-0, 10 miejsce w tabeli na koniec sezonu ? spadek! Tuż po gwizdku na sektorze konsternacja, jak to się stało że spadamy z tak słabej ligi? Lecą słowne obelgi w stronę prezesa, trenera i piłkarzy od których nikt nie chciał wziąć meczowych koszulek. Koncert wyzwisk przenosi się pod budynek klubowy szczelnie obstawiony przez białe kaski. Tłumaczyć się ze spadku nikt jednak z klubu nie miał ochoty co tylko dodatkowo denerwowało zebrany tłum?nikt po za jedną osobą, a mianowicie po czasie wyszedł właściciel X-Komu głównego sponsora Rakowa i porozmawiał z kibicami, przynajmniej trzeba przyznać, że ma chłop jaja. Po dłuższej chwili ludzie się rozeszli a część została na posezonowym grilu na stadionie. Wszystko było już wydaje się opanowane, ale jednak pokaz głupoty musieli dać mundurowi, otaczając w pełnym rynsztunku pozostałych kibiców. Nic dziwnego, że w zamian musieli znieść trochę jak najbardziej słusznych wyzwisk. Po wykonaniu jakże brawurowych czynności operacyjnych w postaci sfilmowania pozostałości po wypaleniu saletry opuścili jednak stadion i oni. Kibiców gości nie stwierdzono.