Trzy punkty zostają na Limanowskiego

7 September 2013 19:06 w Aktualności, Liga

Efektowne, trzy bramkowe zwycięstwo nad MKS-em Kluczbork odnieśli na własnym boisku piłkarze Rakowa. W meczu VII kolejki II ligi grupy zachodniej częstochowianie byli drużyną dominującą i w pełni zasłużyli na komplet punktów.

Trener Jerzy Brzęczek zdecydował się desygnować na plac gry nieco eksperymentalny skład. W środku defensywy obok Damiana Byrtka zagrał Sławomir Ogłaza. Z kolei na prawej stronie obrony w miejsce pauzującego za czerwoną kartkę Bartosza Soczyńskiego pojawił się Łukasz Kmieć. W środku pola szkoleniowiec RKS-u postawił na ofensywę, bo oprócz Łukasza Kowalczyka znaleźli się tam: Robert Brzęczek i Rafał Czerwiński.

Na brak emocji kibice nie mogli narzekać już od pierwszych sekund spotkania. Najpierw żółtą kartką został ukarany Łukasz Kowalczyk ? za taktyczny faul, który przerwał groźną akcję gości. Następnie w drugiej minucie kilkudziesięciometrowym rajdem popisał się Damian Lenkiewicz. Nowy zawodnik Rakowa wpadł z prawej strony w pole karne i mocnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza MKS-u – Mateusza Abramowicza.

Po strzelonym golu czerwono-niebiescy w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na murawie. Na szczególne pochwały zasługiwali zawodnicy od zadań obronnych, którzy nie pozwalali na wiele rywalom. W pierwszych trzech kwadransach kluczborczanie nie mieli żadnych klarownych sytuacji. Mogli jedynie decydować się na strzały z daleka, ale one były niecelne. Natomiast jakiekolwiek dośrodkowania pewnie łapał Przemysław Wróbel.

W 37 minucie Raków wykonywał rzut różny, który chwilę wcześniej wywalczył aktywny na boku pomocy Krzysztof Napora. Pierwsze dośrodkowanie wybili goście, a piłka trafiła do Łukasza Kmiecia, który ponowił wrzutkę w pole karne. Wysoko zawieszona futbolówka trafiła na głowę Damiana Byrtka, który wygrał pojedynek z bramkarzem gości. Piłka ostatecznie spadła pod nogi Dawida Retlewskiego i napastnik Rakowa z kilku metrów strzelił do pustej bramki. Do przerwy nie działo się już nic godnego uwagi.

Przed gwizdkiem oznajmiającym drugą połowę trener MKS-u Kluczbork ? Andrzej Konwiński ? zdecydował się na trzy zmiany. Efekt widzieliśmy chwilę później. Radosław Mikulski ? jeden z wprowadzonych graczy ? oddał celny strzał sprzed pola karnego. Z kłopotami, ale skutecznie interweniował Wróbel. W dalszej części drugiej połowy nasi piłkarze stworzyli kilka ciekawych sytuacji. W 56 minucie dwójkowa akcja Napory i Kmiecia zakończyła się groźnym dośrodkowaniem w okolice ?szesnastki?, jednak nabiegający na piłkę Robert Brzęczek przewrócił się. Arbiter uznał, że pomocnik Rakowa zrobił to bez pomocy rywala. Osiem minut później groźną akcję gości faulem przerwał Sławomir Ogłaza, który za to zagranie ujrzał żółty kartonik. W 67 minucie mogło być 3:0 dla gospodarzy, bowiem bramkę zdobył Brzęczek. Sędzia asystent uznał jednak, że w momencie podania młody zawodnik RKS-u był na pozycji spalonej. Co się odwlecze to nie uciecze. Około 20 metrów przed bramką MKS-u Kluczbork faulowany został – wprowadzony kilka minut wcześniej za Lenkiewicza ? Łukasz Buczkowski. Do piłki podszedł Rafał Czerwiński. ?Rakieta? popisał się pięknym strzałem w lewe okienko bramki strzeżonej przez Abramowicza, który nawet nie zareagował.

Ostatnie minuty spotkania to nieudane próby zdobycia honorowej bramki przez naszych rywali, oraz spokojna gra ekipy Jerzego Brzęczka. Ostatecznie wynik już nie uległ zmianie i po ostatnim gwizdku sędziego Michała Wosia z zasłużonych trzech punktów mogli cieszyć się częstochowianie. Raków po tym spotkaniu przerwał passę czterech meczów bez zwycięstwa i ma na swoim koncie 10 punktów. Teraz drużynę z Limanowskiego czeka nieco dłuższa przerwa, bowiem mecz UKP Zielona Góra zostanie rozegrany dopiero 18 września.

Częstochowa, 7 września 2013, godz. 16.30

Raków Częstochowa ? MKS Kluczbork 3:0 (2:0)
1:0 Lenkiewicz (2?)
2:0 Retlewski (36?)
3:0 Czerwiński R. (69?)

Raków: Wróbel ? Kmieć, Ogłaza, Byrtek, Krupa ? Kowalczyk ? Lenkiewicz (61. Buczkowski), Czerwiński (84. Górecki), Brzęczek (86. Walasek), Napora ? Retlewski (78. Strzelecki)

Radek Baran