2018.10.20 GKS Tychy – Raków

23 October 2018 20:59 w Aktualności, Relacje z trybun

Tym razem kierunek Tychy. Na mecz z tamtejszym GKS-em jako środek transportu obieramy kolej. Zbiórkę na dworcu mamy wyznaczoną na godzinę 13:00. Szybkie zakupy biletów i o 13:37 startujemy. Podróż oczywiście w obstawie białych kasków. W Katowicach chwilę czekamy aż nasze wagony podepną pod inny skład, który ma nas zawieźć do celu. W Tychach jesteśmy o godzinie 15:23. Pod dworcem czekają na nas autobusy miejskie. Pod stadionem jesteśmy chwilę po 16:00. Czekamy kilkanaście minut aż zaczną nas wpuszczać na sektor. Wejście szybkie i sprawne i 30 minut przed rozpoczęciem meldujemy się wszyscy na sektorze. Jest nas 211 osób. Wywieszamy kilka flag w tym jedną dla naszego zmarłego tydzień temu kolegi. Od początku meczu aż do końca jedziemy z dopingiem. Cały mecz to nasza lekka przewaga, niestety na nic się to zdaje, spotkanie kończy się wynikiem 0:0 i podziałem punktów. To już nasty mecz bez porażki. Po meczu od razu zawijamy się do autobusów, które wiozą nas na dworzec. Z Tychów pociąg mamy 20:21. W Katowicach znów podpięcie nas do innego składu. W Częstochowie jesteśmy o godzinie 22:35.