2017.06.03 Polonia Warszawa – Raków

7 June 2017 12:59 w Aktualności, Relacje z trybun

Na ten mecz początkowo ciśnienie było ogromne. Wcześniej wywalczony awans i zmiana w ostatniej chwili środka transportu nie wpłynęły jednak pozytywnie na ostateczną frekwencję. W sumie 221 osób w tym 12 Chemików wybrało się za Rakowem w podróż do stolicy głównie pociągiem. Pojedyncze osoby dotarły na własną rękę. Przesiadka w jedną stronę w Łodzi, w drugą w Zawierciu, ale trzeba przyznać że podróż nie była jakoś przesadnie uciążliwa. Na miejscu podstawione mamy autokary które wiozą nas z dworca na stadion. W jednym z nich płonie raca, ale na szczęście mimo nacisków mundurowych, obywa się bez konsekwencji. Na stadionie meldujemy się w komplecie oprócz zakazowiczów około 20 minuty spotkania. Od tego momentu rozpoczynamy doping. Nie był on tego dnia na nadzwyczajnym poziomie, ale trzeba przyznać że sektor na Polonii nie sprzyja. Niskie bardzo mocno rozciągnięte trybuny sprawiają że zdarzało się na bokach nie usłyszeć co intonuje środek młyna. Po meczu piłkarze rzucają koszulki i wspólnymi śpiewami kończymy sezon jako mistrz ligi. Polonii w młynie kilka setek z naszej perspektywy z bardzo dobrym dopingiem. Bluzgają trochę na swój zarząd i prezesa Engela, no cóż rozumiemy – spadek boli.