Niedziela w jednym z najstarszych miast Polski

13 May 2016 09:27 w Aktualności, Liga

Nie ukrywamy, że dla nas ten sezon mógłby już się zakończyć. Przegrana walka o awans sprawiła, że większość kibiców najchętniej zamknęła by już rozdział o tytule rozgrywki ligowe 2015/2016. Pierwsze ruchy kadrowe na pewno nie długo nastąpią. My zatem pozwolimy sobie na małą listę życzeń jeśli chodzi o najbliższy mecz w Stargardzie. Do bramki trzeba dać Prusa. Przyszedł chłop z Rody Kerkrade, a my nie wiemy nawet czy potrafi złapać piłkę. Kosa znamy, Mielcarza powinno po sezonie nie być więc naturalnym wydawałoby się dać szanse gościowi, który jakieś pieniądze tu zarabia a do tej pory nie miał szansy zagrać choćby minuty. W pozostałych formacjach młodzi na plac! Piątek, Mesjasz, Sabiłło, Bronisławski, Mizgała. Pograli tej wiosny nie za wiele więc czas na ocenę albo są do grania albo do odstrzału. W rezerwach to mogą grać nasi juniorzy, a nie zakontraktowani zawodnicy z zewnątrz. Zobaczymy co na to trener, ale nie rozsądnym wydaje się wstawianie do składu po raz kolejny tych samych zawodników, którzy albo sytuacji nie stwarzają, a gdy się już zdarzy, że przypadkiem stworzą to marnują je na potęgę. W Błękitnych, którzy po ubiegłorocznych udanych występach w Pucharze Polski zdaje się wrócili na swoje miejsce w szeregu debiutował ostatnio nasz były bramkarz Przemek Wróbel. Dwa mecze zero w sieci, gratulujemy, ale jednak tym razem liczymy, że będzie musiał coś wyciągnąć. O szansach pisać nie ma sensu, dla nas można powiedzieć rozpoczął się już okres przygotowawczy przed nowym sezonem więc każdy wynik jest możliwy. I jeszcze jedno – podziękowania dla kibiców i działaczy Błękitnych za pójście na rękę i przełożenie meczu na naszą prośbę z godziny 15 na 13.

Nieustannie RAKÓW DO KOŃCA!